Od kilku lat odnotować można systematyczne ubożenie naszego społeczeństwa. Może się to wydawać zdumiewające, jednak statystyki mówią same za siebie. Według danych GUS w latach 2008-2010 poziom ubóstwa skrajnego w Polsce wynosił około 5,7%. W 2011 roku wzrósł do 6,7%.
Wygląda to mniej więcej tak, że najpierw w gospodarstwie domowym ogranicza się wydatki na szeroko pojętą rozrywkę, później zaczyna brakować pieniędzy na zakup nowych ubrań. Z czasem rodziny nie stać na zapłacenie czynszu w terminie. W końcu dochodzi do ograniczenia wydatków na żywność. Niedożywienie ma bardzo dalekosiężne skutki, nie tylko zdrowotne. Źle odżywione dzieci gorzej się uczą i mają mniejsze szanse na osiągnięcie sukcesu w życiu. To z kolei prowadzi do wykluczenia społecznego, czyli wykluczenia z życia gospodarczego czy kulturalnego. Ta sytuacja w konsekwencji może powodować pogłębienie się biedy. W ten sposób koło się zamyka.
– Pomagamy przede wszystkim rodzinom wielodzietnym – mówi Alicja Filończyk, kierownik filii Chrześcijańskiej Służby Charytatywnej (ChSCh) w Legnicy.
Wolontariusze ChSCh regularnie wydają żywność dla najbardziej potrzebujących osób.
– Przychodzą do nas osoby skierowane przez MOPS. Zgłaszają się też osoby z noclegowni. Poszła fama, że wydajemy żywność i jeśli ktoś potrzebuje pomocy, przychodzi do nas – mówi pani Alicja.
Dzięki weryfikacji przeprowadzanej przez Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej w Legnicy wiadomo, że osoby, które odbierają żywność, naprawdę potrzebują wsparcia. Niektórzy korzystają z punktu wydawania żywności już od lat.
– Z niektórymi rodzinami znamy się już bardzo dobrze – opowiada kierownik filii. – W miarę naszych możliwości staramy się im pomagać także w innych sprawach, nie tylko żywnościowo. Pewnego razu na przykład córka naszych podopiecznych zakwalifikowała się do zawodów pływackich, które odbywały się w Niemczech. Rodziny nie stać było na sfinansowanie wyjazdu. My w tym pomogliśmy
Ostatnie wydawanie żywności w Legnicy odbyło się 8 sierpnia. Najbliższe zaplanowana jest na 27 września.
– Akcja trwa jeden dzień, kilka godzin. Ponieważ nie mamy chłodni, by przechowywać np. nabiał, musimy wszystko wydać jednego dnia – wyjaśnia Alicja Filończyk.
Artykuły spożywcze pochodzą z Banku Żywności w Jaworze. W asortymencie znajdują się m.in. kasze, ryż, makarony, zupy, przeciery, dania w puszkach, kawa zbożowa, herbatniki.. Najbardziej pożądanymi artykułami są cukier, mleko, ser żółty i masło.
− Pod protekcją mamy 160 osób. Listę potrzebujących przekazał nam MOPS. W każdej akcji wydawania żywności pomagają nam wolontariusze z Kościoła Adwentystów Dnia Siódmego – nadmienia pani Alicja.
Filia w Legnicy działa w ten sposób od 2009 roku. Obok punktu wydawania żywności prowadzi też akcje upominkowe dla dzieci oraz pomoc odzieżową.
Czytaj więcej o pomocy żywnościowej.
Tekst: Justyna Libera, współpraca Andrzej Wierzchowski